Tym razem jednak ja nie nominuję nikogo ze względu, że ostatnimi czasy naprawdę niczego nie czytam i to byłaby bujda na resorach, więc odpowiem tylko na pytania, choć to raczej nikogo nie obchodzi, co tam XD
1. Wzorujesz się na
kimś, czymś, gdy piszesz swoje opowiadanie?
2. Czy każda z
postaci wykreowanych przez Ciebie ma jakąś twoją cechę charakteru lub wyglądu?
Jeśli tak to jaką?
3. Lubisz słuchać
muzyki, gdy tworzysz? Nastraja Cię ona do tego? Jaka piosenka jest na ten
moment dla Ciebie najważniejsza?
4. Od jak dawna
piszesz opowiadania?
5. Lubisz pisać? Co
sprawia Ci w tym prawdziwą przyjemność?
6. Dlaczego akurat
tak nazywa się bohater twojej powieści?
7. Co czujesz
wlewając cząstkę swojej duszy na papier?
8. Czym muszą się
wyróżniać powieści, które czytasz?
9. Zabrakło Ci
kiedyś weny do pisania?
10. I nie wiem
jakie może być dziesiąte, może: Ulubiony smak lodów?
1. Właściwie to nigdy się na nikim nie wzorowałam. Staram się tworzyć coś swojego, czego nie można by porównać do niczego innego. Wolę pracować nad samą sobą, niż na podobieństwie do czegoś lub kogoś.
2. Cóż, staram się, żeby bohaterki były odrębnymi wytworami, które nie mają niczego wspólnego z rzeczywistością, ale koniec końców wychodzi na to, że dostają chyba te najbardziej porąbane cechy charakteru. Ale to tylko mały wycinek mojej osobowości, bo nie chcę przelewać na papier samej siebie.
3. Ja chyba nie potrafię pisać bez muzyki. W zasadzie chyba nie napisałam żadnego rozdziału bez puszczonego utworu na "repeat". I nie mam najważniejszej piosenki. Po prostu nie ma piosenki, która dopasowuje się do każdego mojego nastroju, a to od tego zależy, czego chcę słuchać.
4. Od... Czekaj, ile ma się lat, jak się chodzi do piątej klasy? Jedenaście? To od wtedy xD
5. Kocham pisać. To jest moja największa pasja, wyprzedzająca śpiewanie i czytanie książek. Przyjemność sprawia mi w tym każda głupia rzecz jak na przykład dźwięk stukotu klawiszy, kiedy piszę. Przypuszczam, że to też dobry sposób, by pozbyć się myśli z głowy, scenerii, sytuacji, które mi się tworzą. I lubię zatapiać się w inny świat. Kiedy nie postrzegam tego jako obowiązek, lubię sobie usiąść i stworzyć nowe życie bohaterom, kierować nimi. Lubię tworzyć coś rzeczywistego, lubię przedstawiać coś z mojego punktu widzenia, choć w większości przypadków mówię, że moi bohaterzy "wymykają mi się spod kontroli", a to sprawia mi jeszcze większą frajdę, kiedy nie wiem, co mam z nimi zrobić, bo w którymś momencie zmienia mi się fabuła. Chyba tylko ci, którzy kochają pisać, tak naprawdę rozumieją tę pasję u innych. Chyba można to porównać do muzyków. Dlaczego kochają to robić? Bo to część nich.W jakiś sposób ich definiuje. Bez muzyki to nie są te same osoby. Bardziej puste.
6. Z imionami bohaterów to mam tak, że kończę z dziwadłami xD Otwieram sobie stronę z imionami i przeglądam imię za imieniem i nagle się zatrzymuję, bo coś mi mówi, że właśnie to pasuje. Dlaczego? Ja nie mam pojęcia. Po prostu pasuje i już. Tu nie ma żadnego ukrytego znaczenia. Imię ma być takie, a nie inne, bo coś mi w głowie powiedziało, że tak ma być, więc nieważne jak dziwacznie Pia, Aida czy Lena brzmi.
7. Zastanawiam się wtedy, czy ktoś się zorientuje, że ten kawałek jest bardziej mój, niż głównej bohaterki xD Jak już pisałam, staram się nie przelewać samej siebie na papier, ale czasami to jednak niemożliwe.
8. I tu jest problem, bo nie mam pojęcia. Mam tak zryty gust, że ostatnimi czasy żadna książka mi nie podchodzi. Tragedia.
9. Gdy o tym myślę, mam wrażenie, że to nie do końca jest tak, że brakuje mi weny do pisania. Czasami chyba jestem po prostu tym zmęczona. Czasami trwa to dłużej, czasami krócej, ale to nie jest tak, że nie mam pomysłu. Coś zawsze jest, tylko brakuje mi... sensu może, jakiejś motywacji. W tych momentach zaczynam myśleć zbyt realistycznie i przestaję postrzegać pisanie jako pasję, a pracę, która nie przynosi dochodów i następuje mi zgrzyt, którego nie mogę przeskoczyć. Dlatego potrzebuję przerwy, by znów poczuć, że to robię, bo to kocham, a nie dlatego, że muszę, bo inni chcą czytać dalej.
10. Czekoladowy!
Oczywiście, że czytelnicy pamietają! Albo ja jestem z tych, którzy pamietają wiele, a potem mieszają im się opowiadania i jakieś głupoty wypisują w komentarzach. Czekoladowy *.* Mój też, ale mam ich o wiele, wiele więcej :3 Miło mi, że odpisałaś na moje pytania i w ogóle za to, że przyjęłaś moją nominacje. A tak poza tym odpowiedzi mnie usatysfakcjonowały, nawet bardzo ^^
OdpowiedzUsuń